W
programie „SONDA” emitowanym od 1977 r. w audycji nr 288 (71 z 1983) pt.
„Wideo ‘83” nadanej w TVP 29 XII 1983 r. zaprezentowano najnowsze
techniki z dziedziny audio-video, w tym przedstawiono systemy: Compact
Disc, Dolby oraz kasety i odtwarzacz VHS. Do odtwarzania muzyki na
płycie kompaktowej w programie użyto odtwarzacza CD firmy Philips model
CD202 z 1983 r.
Przebieg fragmentu rozmowy między Andrzejem Kurkiem (z wąsikiem) a Zdzisławem Kamińskim na temat techniki Compact Disc wyglądał następująco:
Andrzej Kurek
Słuchacze II Polskiego Radia mają okazję z tym dźwiękiem spotykać się co jakiś czas. Jest to dźwięk z nowego rodzaju płyty, płyty cyfrowej - tzw. Compact Disc.
Rzadko się zdarza, żeby mieć okazję prezentacji rzeczy, które dla światowego rynku wideo i fono są naprawdę nowościami. Myśmy dzisiaj kilka takich nowości w studio zgromadzili. To jest już pewna tradycja. Po prostu pod koniec roku wracamy do własnej branży: do telewizji, do dźwięku, z tym, że staramy się eksponować i omawiać urządzenia, które istotne są z punktu widzenia odbiorcy domowego, a nie tego, który telewizję robi profesjonalnie.
Zaczęliśmy od Compact Discu, od płyty na której dźwięk notowany jest laserowo i odczytywany jest laserowo. Notowany jest nie na zasadzie analizy takich zmiennych napięć tzw. analogowego sygnału, ale na zasadzie impulsów zrozumiałych zwykle dotąd dla komputerów. Compact Disc - nowa jakość.
Zdzisław Kamiński
Przedkładając to na język praktyki najzabawniejsze i najbardziej fascynujący jest fakt, że w tym wszystkim nie ma igły, nie ma tradycyjnego delikatnego obchodzenia się z płytą, i wreszcie, że promień laserowy, który ukryty w środku [urządzenia] i małej mocy odczytuje tę muzykę, a mało tego - jakość jest fenomenalna. Fachowcy twierdzą, ze jakość jest lepsza niż sali koncertowej. No trudno sobie to wręcz wyobrazić. Ale z tą płytą można robić dzięki temu sposobowi notowania dźwięku rzeczy niesamowite.
Pomijając dotykanie rękami, można tę płytę polać wodą, wręcz rzucić na ziemię i nieostrożnie np. nadepnąć. A potem wystarczy ją podnieść, wykonać odrobinę kosmetyki i już można grać.
Andrzej Kurek
Oczywiście to nie znaczy, że płyty do tego są przeznaczone.
Zdzisław Kamiński
Oczywiście nie, ale to jest ta zasadnicza odmienna jakość. W taki brutalny sposób można to wytłumaczyć. Ale to jest tylko płytowa przygrywka [do tego] co się dzieje w […] dziedzinie sprzętu audio i wideo.
W programie wykorzystano jeden z pierwszych odtwarzaczy CD firmy Philips - model CD 202 z 1983 r. (foto nie jest moje i pochodzi z Internetu).
Andrzej Kurek
(ur. 1 I 1947 w Warszawie, zm. 29 IX 1989 w Raciborzu-Brzeziu)
Zdzisław Kamiński
(ur. 5 XII 1946 w Gliwicach, zm. 29 IX 1989 w Raciborzu-Brzeziu)
Tekst jest fragmentem programu „Wideo ‘83” nadanego w ramach audycji telewizyjnej „Sonda” w dniu 29 XII 1983
Wspomnienie osobiste
To mój ulubiony odcinek programu "Sonda" który tym razem poświecono prezentacji nowinek ze świata audio i wideo na koniec 1983 roku.
Ach - co to były za czasy!
W sumie nędza i bieda, gdyż wówczas żaden przeciętny człowiek w Polsce nie mógł mieć takiego sprzętu. Z drugiej strony jak było biednie, to wszystko lepiej smakuje, nawet jak się liże to tylko przez szybę. W Polsce stanu wojennego i ogólnej beznadziei kupno prezentowanego w tej audycji sprzętu audio i wideo było czymś nierealnym.
Generalnie kupno takiego sprzętu było wówczas czymś więcej niż tylko nowinką techniczną, było nieosiągalnym marzeniem osiągalnym jedynie dla ludzi żyjących w rajskiej krainie świata zachodniego.
W linku opisywany program "Sonda" w całości.
https://vimeo.com/16094941
Przebieg fragmentu rozmowy między Andrzejem Kurkiem (z wąsikiem) a Zdzisławem Kamińskim na temat techniki Compact Disc wyglądał następująco:
Andrzej Kurek
Słuchacze II Polskiego Radia mają okazję z tym dźwiękiem spotykać się co jakiś czas. Jest to dźwięk z nowego rodzaju płyty, płyty cyfrowej - tzw. Compact Disc.
Rzadko się zdarza, żeby mieć okazję prezentacji rzeczy, które dla światowego rynku wideo i fono są naprawdę nowościami. Myśmy dzisiaj kilka takich nowości w studio zgromadzili. To jest już pewna tradycja. Po prostu pod koniec roku wracamy do własnej branży: do telewizji, do dźwięku, z tym, że staramy się eksponować i omawiać urządzenia, które istotne są z punktu widzenia odbiorcy domowego, a nie tego, który telewizję robi profesjonalnie.
Zaczęliśmy od Compact Discu, od płyty na której dźwięk notowany jest laserowo i odczytywany jest laserowo. Notowany jest nie na zasadzie analizy takich zmiennych napięć tzw. analogowego sygnału, ale na zasadzie impulsów zrozumiałych zwykle dotąd dla komputerów. Compact Disc - nowa jakość.
Zdzisław Kamiński
Przedkładając to na język praktyki najzabawniejsze i najbardziej fascynujący jest fakt, że w tym wszystkim nie ma igły, nie ma tradycyjnego delikatnego obchodzenia się z płytą, i wreszcie, że promień laserowy, który ukryty w środku [urządzenia] i małej mocy odczytuje tę muzykę, a mało tego - jakość jest fenomenalna. Fachowcy twierdzą, ze jakość jest lepsza niż sali koncertowej. No trudno sobie to wręcz wyobrazić. Ale z tą płytą można robić dzięki temu sposobowi notowania dźwięku rzeczy niesamowite.
Pomijając dotykanie rękami, można tę płytę polać wodą, wręcz rzucić na ziemię i nieostrożnie np. nadepnąć. A potem wystarczy ją podnieść, wykonać odrobinę kosmetyki i już można grać.
Andrzej Kurek
Oczywiście to nie znaczy, że płyty do tego są przeznaczone.
Zdzisław Kamiński
Oczywiście nie, ale to jest ta zasadnicza odmienna jakość. W taki brutalny sposób można to wytłumaczyć. Ale to jest tylko płytowa przygrywka [do tego] co się dzieje w […] dziedzinie sprzętu audio i wideo.
W programie wykorzystano jeden z pierwszych odtwarzaczy CD firmy Philips - model CD 202 z 1983 r. (foto nie jest moje i pochodzi z Internetu).
Andrzej Kurek
(ur. 1 I 1947 w Warszawie, zm. 29 IX 1989 w Raciborzu-Brzeziu)
Zdzisław Kamiński
(ur. 5 XII 1946 w Gliwicach, zm. 29 IX 1989 w Raciborzu-Brzeziu)
Tekst jest fragmentem programu „Wideo ‘83” nadanego w ramach audycji telewizyjnej „Sonda” w dniu 29 XII 1983
Wspomnienie osobiste
To mój ulubiony odcinek programu "Sonda" który tym razem poświecono prezentacji nowinek ze świata audio i wideo na koniec 1983 roku.
Ach - co to były za czasy!
W sumie nędza i bieda, gdyż wówczas żaden przeciętny człowiek w Polsce nie mógł mieć takiego sprzętu. Z drugiej strony jak było biednie, to wszystko lepiej smakuje, nawet jak się liże to tylko przez szybę. W Polsce stanu wojennego i ogólnej beznadziei kupno prezentowanego w tej audycji sprzętu audio i wideo było czymś nierealnym.
Generalnie kupno takiego sprzętu było wówczas czymś więcej niż tylko nowinką techniczną, było nieosiągalnym marzeniem osiągalnym jedynie dla ludzi żyjących w rajskiej krainie świata zachodniego.
W linku opisywany program "Sonda" w całości.
https://vimeo.com/16094941